Zanim jackety zostaną umieszczone na terenie siłowni, dopłyną do niemieckiego portu Cuxhaven, gdzie zostaną wyposażone w kable oraz urządzenia nawigujące i sterujące. Stamtąd popłyną już bezpośrednio na Morze Północne.

Załadunek fundamentów rozpoczął się 14 lutego br. i był sporym wyzwaniem. Konstrukcje są bardzo ciężkie, jedna z nich waży 700 ton, a ich wysokość to aż 60 m.

Przy pracach załadunkowych wykorzystywana jest nasza 120-metrowa suwnica i to, co jest jej zaletą – wysokość – wymaga od nas jednocześnie niezwykłej odpowiedzialności i przestrzegania warunków bezpieczeństwa w pracach na wysokościach, często zależnych od pogody. Przy dużych wiatrach, mgle i słabej widoczności prace na wysokościach nie mogą być prowadzone – wyjaśniał Adam Kowalski, wiceprezes zarządu ST3 Offshore.

Cały projekt, który polskie przedsiębiorstwo realizuje wraz z Duńczykami, zakłada produkcję 20 konstrukcji oraz montaż osprzętu, m.in. wyposażenie w elementy elektryki. Kolejne konstrukcje zostaną załadowane, gdy tylko barka wróci z duńskiej farmy morskiej.

Borkum Riffgrund 2 to morska farma wiatrowa zlokalizowana około 34 km na północ od niemieckiej wyspy Borkum na Morzu Północnym (54 km od wybrzeża Dolnej Saksonii). Jej planowana wydajność to 450 MW. Turbiny wiatrowe będą instalowane na 56 stalowych fundamentach (z czego 20 to jackety, 36 zaś – monopale). Farma ma produkować energię, która zaspokoi roczną konsumpcję elektryczności 460 tys. niemieckich gospodarstw domowych.

Przeczytaj także: Pływająca farma wiatrowa działa lepiej niż oczekiwano. To pierwsza taka siłownia