Jak podkreślił wiceprezes spółki ds. produkcji Piotr Bojarski, w 2018 r. PGG chce oddawać po cztery ściany wydobywcze w miesiącu, choć – zaznaczył – w niektórych miesiącach do eksploatacji oddanych będzie nawet siedem ścian.

Najważniejsze przedsięwzięcia, które czekają w tym roku na realizację, to budowa nowego szybu kopalni Murcki-Staszic w Katowicach (finalizacja prac), dostawy obudowy zmechanizowanej do kopalń, przenośników taśmowych i zgrzebłowych, przekierowanie urobku z Ruchu Chwałowice do Jankowic, a także dostawy pojazdów i wentylatorów lutniowych.

Planami inwestycyjnymi spółka podzieliła się podczas prezentacji wyników finansowych za ubiegły rok. Jak podkreślono, są one zdecydowanie lepsze niż w 2016 r.

Jeszcze dwa lata temu mieliśmy do czynienia ze stratami rzędu 90 mln zł miesięcznie; były dni, kiedy straty sięgały 3–4 mln zł na dobę. Dziś sytuacja spółki jest stabilna, firma nie przynosi strat, a przeciwnie, generuje gotówkę – mówił podczas konferencji prasowej w Katowicach prezes PGG Tomasz Rogala.

Zysk netto za 2017 r. to 86 mln zł, a każda tona sprzedanego węgla przyniosła 5,30 zł zysku. Rok wcześniej straty na jednej tonie surowca wyniosły 31,46 zł, natomiast 2016 r. spółka zamknęła z ponad 330 mln zł straty.

Najistotniejsze jest to, że spółka, po okresie niespokojnym inwestycyjnie, koniunkturalnie i rynkowo, na chwilę obecną nabyła zdolność projektowania w sposób należyty wydobycia, projektowania osiąganych wyników i osiągania tych wyników – to jest dla przedsiębiorstwa i dla wszystkich udziałowców tego przedsięwzięcia najważniejsze – ocenił Rogala.

Jak przypomina Polska Agencja Prasowa (PAP), kopalnie PGG wydobyły w 2017 r. 30 mln ton węgla. Spółka dostarcza na rynek 45% węgla, a jej udział w rynku węgla energetycznego to 53%. Przychody grupy w tamtym roku to 8,2 mld zł.

Przeczytaj także: Kopalnia Wieczorek po 190 latach zakończyła działalność