Do wypadku doszło około 60 km od brzegów Ankony. Do wody runął dźwig. Wewnątrz maszyny znajdował się operator – to on jest poszukiwaną osobą. Dwaj pracownicy, których upadający dźwig zranił, znajdują się obecnie w stanie ciężkim w szpitalu.

Na razie nie wiadomo, dlaczego dźwig odpadł od reszty struktury i wpadł do morza.

Właścicielem platformy wiertniczej jest koncern energetyczny ENI.

Przeczytaj także: BP wraca do Zatoki Meksykańskiej