Tylko 19% polskich przedsiębiorstw posiada lub planuje kupno pojazdów elektrycznych lub hybrydowych. W Wielkiej Brytanii zainteresowanie napędami alternatywnymi wyraża 61% firm. W takiej sytuacji rozwój rynku jest uzależniony od sektora publicznego.
Ładowanie floty aut elektrycznych. Fot. Adobe Stock / malajscy
- Pojazdy elektryczne lub hybrydowe posiada lub chce kupić 62% wielkich przedsiębiorstw brytyjskich
- W Polsce to tylko 22% spółek zatrudniających co najmniej 500 osób
- Bariery krajowe to słaba infrastruktura, długie ładowanie akumulatorów i wysoka cena
Niski poziom zainteresowania elektryfikacją służbowych flot, ich menedżerowie uzasadniają zbyt małym zasięgiem aut, słabą infrastrukturą ładowania i długim czasem ładowania akumulatorów. Z najnowszego Barometru Flotowego firmy Arval Service Lease Polska wynika, że jeszcze mniej zorientowani na pojazdy z napędem elektrycznym czy hybrydowe i hybrydowe plug-in są firmy czeskie – jedynie jedna dziesiąta korzysta lub zamierza kupić takie samochody.
Najbardziej zainteresowani przedsiębiorcy w krajach Unii Europejskiej znajdują się w Wielkiej Brytanii (61%), Holandii (58%) i Belgii (55%). Może to wynikać z lepiej rozwiniętej infrastruktury stacji ładowania i większych nakładów na firmowe floty.
W Polsce pojazdy z napędami alternatywnymi najczęściej posiadają firmy zatrudniające od 100 do 499 oraz co najmniej 500 pracowników. Odpowiednio to 21% i 22%. W innych badanych państwach unijnych odsetek ten wynosi 50% i 62%. W polskich mikrofirmach (1-9 pracowników) to 15%, a w małych (10-99) – 17%. W zagranicznych, odpowiednio, 26% i 31%.
Według autorów badania, wśród przedsiębiorców można zauważyć wręcz spadek zainteresowania w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dlatego floty firmowe w ograniczonym stopniu elektryfikują motoryzację nad Wisłą.
Firmy, które chciałyby przejść na napędy elektryczne powinny zatem zainwestować we własną infrastrukturę punktów ładowania na firmowych parkingach – aż 52% ankietowanych zadeklarowało chęć takiej inwestycji. Przeszkodą do posiadania elektrycznej floty są również wysokie ceny takich aut oraz brak realnych zachęt podatkowych – czytamy w komunikacie.
W Polsce liderem zmian może być sektor publiczny, który został ustawowo zobligowany do włączania pojazdów elektrycznych do swoich flot. Od 1 stycznia 2020 roku, instytucje państwowe i samorządowe powinny mieć w swoich flotach przynajmniej 10% takich samochodów.
Przeczytaj także: Pierwsze samochody elektryczne dla krakowskich instytucji miejskich już są
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.