Kanclerz Niemiec wie, że rura pogorszy stosunki z Polską, nie podobają jej się również ambicje imperialne Putina. Jednocześnie jednak jest pod presją własnego przemysłu.

- Ostatni kwartał w ich gospodarce był najgorszy od 20 lat. Niemcy muszą pomyśleć o własnym ogonie - przypomina polski analityk.

Z kolei Ukraina przygotowała się na odcięcie gazu znacznie lepiej, niż można się było spodziewać. Moskwie wydawało się bowiem, że wystarczy odciąć gaz prorosyjskiej Ukrainie wschodniej, by zwolennicy Moskwy ruszyli na Kijów. Nic z tego. Nawet prorosyjskim politykom ukraińskim chodzą ciarki po plecach na myśl o rozpadzie państwa inspirowanym przez Moskwę.

Gra o surowce nie skończy się szybko.  Klucz do Rosji mają dziś Niemcy albo Amerykanie. Chyba, że Ukraińcom nagle skończą się zapasy gazu i będą musieli Rosji ustąpić - mówi polski dyplomata.