Tylko w ostatnich 10 latach zanotowano wzrost zużywanej energii aż o 40%. Statystyczna rodzina w zeszłym roku zużywała 2300 kWh energii. O ile badania wskazują na to, że aż 80% Polaków jest zainteresowanych ograniczeniem kosztów za energię, to większość z nas nie wie, jak to zrobić.

Pierwszym krokiem byłoby zamieszkanie w domu wybudowanym w takiej technologii, która z założenia pozwala na spore oszczędzanie i mniejsze rachunki. Prostym rozwiązaniem w mieszkaniu jest taki rozkład luster i innych elementów odbijających światło, by w naturalny sposób doświetlić ciemne miejsca bez zużywania na ten cel energii. Wykorzystywanie wody deszczowej pozwoliłoby w wielu gospodarstwach  na to, by nie płacić za wodę z wodociągu, a taka darmowa woda może być wykorzystywana np. w toaletach dzięki odpowiedniej instalacji. Gromadzenie deszczówki pozwala na wykorzystywanie jej np. do podlewania roślin w ogrodach, czy do mycia różnych przedmiotów, których nie używamy do przygotowywania posiłków.

W nowoczesnych domach stosowane są właśnie takie rozwiązania i instalacje, które pozwalają na maksymalne wykorzystanie wody i energii, a instalowanie odpowiednich urządzeń już na etapie budowy jest zdecydowanie bardziej ekonomiczne niż wykonywanie takich instalacji, kiedy budynek należy na takie potrzeby przebudować. Bardzo ważne jest też rozstawienie okien w taki sposób, by w ciągu roku można było maksymalnie korzystać ze światła słonecznego, a zimą nie tracić energii, na co pozwala unikanie kierunku północnego. Połowę sukcesu w oszczędzaniu energii zapewnia wykonanie bardzo dobrego ocieplenia budynku, dzięki czemu na ogrzewaniu również sporo zaoszczędzimy. Najnowocześniejsze rozwiązania pozwalają na to, by utrzymanie roczne domu o powierzchni 100 m2 kosztowało 700 zł, a nie nawet 6 tys., w sytuacjach, kiedy brakuje stosownych instalacji i rozwiązań oszczędnościowych. Nie bez znaczenia jest stosowanie ekologicznych rozwiązań w kierunku pozyskiwania ciepła, czyli kolektorów słonecznych i domowych turbin wiatrowych. W przypadku paneli słonecznych koszt ich zakupu standardowo zwraca się po około 5 latach. Obliczono, że budowa domu w technologiach pozwalających na oszczędzanie energii jest na etapie budowy nawet o 30% droższa, jednak koszt inwestycji zwraca się najwyżej po 15 latach.

To jednak, co nie stanowi sporego wydatku, a daje wymierne oszczędności, to wymiana oświetlenia z zastosowaniem odpowiednich żarówek w różnych miejscach, w zależności od częstotliwości używania danego źródła prądu i potrzeb co do jego natężenia. Prawidłowe rozmieszczenie źródeł światła, daje się szybko zauważyć w comiesięcznych rachunkach za energię. Bezkosztowym rozwiązaniem, a również energooszczędnym, jest pilnowanie, by urządzenia, które nie są używane, nie przebywały w stanie czuwania - może to stanowić oszczędność nawet 100 zł rocznie.