„[..] należy zauważyć, że zwiększenie celów redukcji gazów cieplarnianych do 30% do 2020 r. , choć warunkowe, w gruncie rzeczy oznacza próbę rewizji pakietu energetyczno-klimatycznego. Najwyższe koszty przyjętego w 2008 r. pakietu ponosi tymczasem Polska” - zaznacza Izabela Albrycht, prezes IK. O tym, że ograniczenia emisji, jakie proponuje UE mają obecnie charakter rozgrywki wewnętrznej, przekonuje także prof. Władysław Mielczarski.

Przed zbliżającym się wielkimi krokami Szczytem COP w Warszawie, zachęcamy do poznania opinii ekspertów na temat klimatycznych planów UE, ich wpływu na kondycję polskiej gospodarki oraz tego, jakie stanowisko powinna zając Polska na wydarzeniu, którego będzie gospodarzem.

Więcej