Wydarzenie zostało zorganizowane przez posłów Parlamentu Europejskiego J. Ehlera i B. Marcinkiewicza oraz dwie organizacje branżowe Central Europe Energy Partners oraz EURACOAL. Wzięli w nim udział przedstawiciele branży górniczej, reprezentanci przemysłu energetycznego i energochłonnego, eksperci oraz wysokiej rangi urzędnicy europejscy, którym przewodził Dominique Ristori Dyrektor Generalny DG ds. Energii Komisji Europejskiej.

– Technologii produkcji energii elektrycznej nie można zmienić z dnia na dzień – podkreślił w czasie swojego wystąpienia Dominique Ristori. – Węgiel będzie nadal odgrywał ważną rolę przy produkcji energii. Bądźmy uczciwi, w europejskim miksie to paliwo ma duży udział, przy czym w wielu krajach ten udział sięga około 50%. Koniec ideologizowania węgla. Liczy się przede wszystkim konkurencyjność gospodarki, która jest zależna od taniej energii i w tym miejscy koło się zamyka – dodał Ristori.

Warto podkreślić, że na ostatnim posiedzeniu „Stołu Węglowego” w tej kadencji Parlamentu Europejskiego zostało przedstawione przygotowane i zaprezentowane przez CEEP oraz Eurocoal – dokument „Plan Działania/Action Plan”. Dokument ten bezpośrednio odnosi się do kluczowych zagadnień oraz wyzwań stojących przed górnictwem europejskim.

– To było ważne spotkanie. Przekonaliśmy się, że systematycznie, konsekwentnie i z uporem prowadzone działania mające przywrócić węglowi „dobre imię” i należytą pozycję, okazały się skuteczne. Wreszcie udało nam się dotrzeć do decydentów w Unii Europejskiej z danymi/cyframi, które dowodzą, że produkcja energii z węgla niekoniecznie musi być tak brudna i nie do przyjęcia, jak utrzymuje część polityków – podkreśla Bogdan Janicki, starszy doradcą Central Europe Energy Partners. – Obaliliśmy kilka przesądów i mitów: że węgiel jest tylko brudny, a na przykład Dania jest zawsze „zielona” i „energetycznie odnawialna”, – bo „entuzjaści” zapominali dodawać – zaznacza Janicki, że ponad 48% energii elektrycznej w tym kraju wytwarzane jest z węgla.

Dziś już nikt nie dyskutuje z faktami i z ekonomią. – Obniżanie znaczenia węgla w Europie przekłada się na spadek konkurencyjności naszej gospodarki. Gdyby Arcelor Mittal płacił te same ceny za energię, jakie są w USA, firma zaoszczędziły rocznie blisko 2 mld EUR, które mogłaby przeznaczyć na nowe miejsca pracy i poprawę efektywność energetyczną – poinformował Surojit Kumar Ghosh z Arcelor Mittal Poland w imieniu CEEP i przemysłu stalowego.

Do najważniejszych konkluzji spotkania należy wyrażone przez jej uczestników przekonanie, że polityka „nadrzędności klimatu nad zdrowym rozsądkiem i uwarunkowaniami ekonomicznymi” okazała się kosztownym eksperymentem, z którego europejski przemysł wyszedł osłabiony. Tracąc przy tym miliony miejsc pracy, które przeniesiono na inne kontynenty.

Europejski Stół Węglowy to forum, na którym każdy ma prawo reprezentować swoje stanowisko w kwestii znaczenia węgla we współczesnej gospodarce Unii Europejskiej.

Od wielu lat obradom Stołu współprzewodniczy poseł do Parlamentu Europejskiego Bogdan Marcinkiewicz, a jego stałym partnerem jest stowarzyszenie CEEP.