Desert Twins to rodzaj sztucznej studni, która składa się z dwóch osobnych elementów. Pierwsze urządzenie to jednostka energetyczna, która zbiera i magazynuje energię słoneczną; drugie - maszyna, która wykorzystuje zgromadzoną energię do wychładzania metalowej płyty. 

Na odpowiednio schłodzonej płycie kondensuje się wilgoć, która jest w powietrzu; w ten sposób tworzą się krople wody. Przedstawiciele firmy zapewniają, że zebrany płyn jest bardzo podobny do deszczówki i może być wykorzystywany nie tylko w rolnictwie czy podczas mycia lub sprzątania, ale nawet do picia. 

Powietrze i światło słoneczne są za darmo, więc dlaczego nie wykorzystać ich do zbierania wody na terenach dotkniętych suszą? - pyta założyciel firmy i artysta, Ap Verheggen. I tłumaczy: Na terenach pustynnych jest gorąco i wydaje się być sucho, ale w powietrzu unosi się wilgoć - jej poziom może być nawet pięciokrotnie wyższy niż w Holandii. Jedynym powodem, dla którego w tego typu rejonach nie pada deszcz, jest wysoka temperatura. Nawet, jeżeli wilgotność względna jest niska, wilgotność bezwględna może być bardzo wysoka.

"Bliźniaki" testowano - z sukcesem - w Holandii, jednak to na Saharze (na terenie Mali) przeszły prawdziwy chrzest bojowy. Przeprowadzanie testów w najgorętszym okresie suszy wykazało pewne niedoskonałości - nieodporność na temperaturę (urządzenia przegrzewały się) oraz zbyt wolne otwieranie się pojemnika na skroploną wodę (woda zmieniała z powrotem stan skupienia zanim urządzenie zdążało ją zebrać).

Jak twierdzą przedstawiciele SunGlacier, wyniki eksperymentów przeprowadzanych w tak trudnych warunkach pozwalają mieć firmie nadzieję na możliwość budowy większej liczby maszyn, rozwój systemów przechowywania, oczyszczania i wzbogacania wody, a także konstrukcji modeli wymagających mniejszej ilości energii. Firma liczy na to, że w przyszłości to rozwiązanie będzie stosowane na szeroką skalę.

Zapraszamy do obejrzenia galerii.

Przeczytaj także: Czy dojdzie do paraliżu elektrowni opartych na węglu? [wywiad]