Nowa ustawa praktycznie uniemożliwia dalszy rozwój przemysłu ze względu na wymagania odległościowe - mówi Michał Kaczerowski z Ambiens, firmy działającą w obszarze doradztwa środowiskowego dla energetyki odnawialnej. Sądzi on, że warunki te są "zbyt wymagające, nieuzasadnione i złe".

Zdaniem ekspertów z Ambiens, którzy pozyskali informacje od deweloperów ponad tysiąca wiatraków o mocy co najmniej 2 GW, niemal wszystkie przebadane projekty nie spełniają nowych wymagań dotyczących odległości. Brak możliwości rozbudowy istniejących instalacji może oznaczać straty w wysokości 500 mln zł.

Duży potencjał energetyki wiatrowej w Polsce

Jak wynika z danych Bloomberga, w 2015 r. Polska zajęła drugie miejsce w Europie pod względem ilości przyłączonych megawatów z farm wiatrowych (1,26 GW). Obecny potencjał wiatrowy w naszym kraju wynosi około 5,6 GW.
Nasz kraj jest największym producentem węgla kamiennego w Unii Europejskiej i przez to bardzo broni wykorzystywania paliw kopalnych. Obecny rząd wprowadził ustawę ograniczającą budowę farm wiatrowych, gdyż nie widzi w tego typu siłowniach stabilnego źródła energii.

Czytaj też: Energetyka wiatrowa w Polsce stanęła

Ustawa odległościowa zaczęła obowiązywać

Energetyka wiatrowa: czy inwestorzy zagraniczni wycofają się z Polski?