Celem laboratorium ma być odwzorowywanie przyszłościowych systemów elektroenergetycznych w odpowiednio zmniejszonej skali. Mają się tu znaleźć m.in. elektrownie wiatrowe, elektrownia słoneczna, elektrownia szczytowo-pompowa, turbina gazowa, generatory symulujące funkcjonowanie elektrowni konwencjonalnych i jądrowych oraz linie przesyłowe, transformatory, czy urządzenia do magazynowania energii elektrycznej: superkondensatory, koła zamachowe, czy baterie nowoczesnych akumulatorów.

Laboratorium Innowacyjnych Technologii Elektroenergetycznych i Integracji Odnawialnych Źródeł Energii ma być unikatowym w skali Europy przedsięwzięciem. Będzie można tutaj np. testować współpracę bloków wytwórczych elektrowni jądrowych z systemem elektroenergetycznym, czy konfigurować różnego typu instalacje szkoleniowe. Jak podaje Gazeta Trójmiasto - pomysł znakomicie wkomponowuje się w otoczenie: na Górze Szubienicznej mogłyby powstać elektrownie wiatrowe, a przedwojenny, podziemny zbiornik, zbudowany dla wodociągów, idealnie nadawałby się na część elektrowni szczytowo-pompowej.

W pierwszym etapie realizacji projektu powstać miałby sam budynek laboratorium o powierzchni ok. 2 tys. m kw., z tarasem badawczym z modułami baterii słonecznych, zlokalizowanym na dachu. Ta część projektu wyceniana jest na 43 mln zł. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z funduszy unijnych, a dokładniej z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, którego celem jest zwiększanie innowacyjności przedsiębiorstw i konkurencyjności polskiej nauki. Gdański projekt walczy o środki w ramach działania, które wspiera rozwój ośrodków o wysokim potencjalne badawczym.

W studium rozwoju Gdańska obszar, na którym znajduje się Góra Szubieniczna, przewidziany jest jako teren rozwojowy dla Politechniki Gdańskiej. Jak podaje gazeta.pl, miasto czeka obecnie na oficjalne informacje z Politechniki Gdańskiej, by móc przygotować projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.