Jeśli projekt dojdzie do skutku, Islandia stanie się ogromnym producentem i eksporterem energii elektrycznej. Kraj ten, dzięki wykorzystaniu wód spływających z lodowców oraz ciepła wód podziemnych, dysponuje niewyczerpalnymi zasobami energii. Tylko dzięki tym dwóm źródłom, Islandia wytwarza 70% energii wykorzystywanej na wyspie.

Docelowo odbiorcą energii elektrycznej, która miałby popłynąć z Islandii, jest Wielka Brytania, ale koncern Landsvirkjun nie wyklucza w przyszłości dotarcia do kontynentalnej Europy.

Koszt budowy gigantycznego kabla energetycznego wyniósłby około 2 mld EUR, ale jeśli popłynie nim około 1/3 energii produkowanej przez islandzki koncern, inwestycja byłaby opłacalna.