Pomysł czyszczenia ulic pojawił się po ogłoszeniu wyników badań Akademii Górniczo-Hutniczej. Eksperci z uczelni wykazali, że najwięcej pyłów i zanieczyszczeń gromadzi się na ulicach, gdzie dozwolone jest parkowanie na jezdni. Osadzające się na niej pyły wpływają na jakość powietrza i przyczyniają się do powstawania smogu. Remedium może się okazać... systematyczne mycie jezdni.

Do testu - jako pierwsza w Krakowie - została wyznaczona ul. Lea.

Prof. dr. hab. Marian Mazur z Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska, wykazuje, że wyniki badań, przeprowadzonych przez AGH, znajdują kolejne źródło emisji, bardzo znaczące – niewłaściwie sprzątane ulice. Jeżdżące samochody powodują turbulencje powietrza i pył jest podrywany.

W czasie eksperymentu, który został przeprowadzony w październiku ub.r., stwierdzono, że na alejach Krasińskiego stężenie pyłu rejestrowane w powietrzu może nawet w 50% pochodzić z powierzchni ulic. Jednym ze źródeł pyłów są kominy; to, co z nich wylatuje, częściowo osiada na powierzchni. Drugim źródłem emisji są inwestycje realizowane na terenie Krakowa; samochód wyjeżdżający z budowy wwozi na ulice setki kilogramów zanieczyszczeń. Wniosek z tego jest taki, że Kraków musi być sprzątany bardziej efektywnie.

Jak wyglądały te badania?

Badania zostały przeprowadzone na czterech ulicach: Reymonta, Piastowskiej, Lea oraz na al. Krasińskiego. Zostały wybrane ze względu na zróżnicowane natężenie ruchu pojazdów. We współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania i policją (zatrzymała ruch) pobrano próbki pyłu, zrobiono analizę frakcyjną, a następnie drogą modelowania matematycznego określono, jaka jest emisja pyłu z dróg i jakie powoduje ona stężenia w powietrzu. Nikt wcześniej nie zwrócił uwagi na to, że jest to znaczące źródło emisji pyłu do powietrza.