W wielu metropoliach świata lokalne władze we współpracy z naukowcami obliczają zysk, jaki generują rosnące w nich drzewa. Chodzi oczywiście o ich udział w oczyszczaniu powietrza z zanieczyszczeń i oszczędności, na jakie miasto może z tego tytułu liczyć. Podobnych obliczeń dokonano w stolicy Polski. Jakie wnioski płyną z pilotażowych badań, przeprowadzonych na warszawskiej Woli?
Fot. Designers / Adobe Stock
W Warszawie przeprowadzono analizę wybranych usług ekosystemowych „świadczonych” przez ponad 1300 drzew rosnących na terenie dzielnicy Wola. Z ustaleń przedstawicieli miasta i zespołu naukowców ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) wynika, że pojedyncze drzewo, np. topola biała w średnim wieku, jest zdolne do wyprodukowania niemal 190 kg tlenu rocznie. Drzewo magazynuje w swoich tkankach 2,5 t węgla, pochłaniając w ciągu roku 70 kg dwutlenku węgla z atmosfery. Oprócz tego potrafi oczyścić powietrze z 400 g takich zanieczyszczeń, jak dwutlenek azotu, dwutlenek siarki czy pyły zawieszone PM2,5. W sumie wartość ich „usług” oszacowano na 25,5 tys. zł rocznie.
Uwarunkowania zieleni wysokiej w mieście są bardzo specyficzne, stąd trudno jest dokładnie wyliczyć wartość usług świadczonych przez wszystkie dziewięć milionów drzew rosnących w Warszawie. Szacunkowo możemy jednak przyjąć, że jest to przynajmniej 170 milionów złotych rocznie – powiedział prezydent miasta Rafał Trzaskowski.
O tym, że bliskość drzew wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie, nie trzeba nikogo przekonywać. Życie w otoczeniu zieleni ma bezpośrednie przełożenie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, zmniejszając poziom stresu, lęku i depresji. Jak wynika z badań, przeprowadzonych w Filadelfii, zwiększenie pokrycia koronami drzew w mieście z 20% do 30% pozwala zapobiec nawet 400 zgonom rocznie.
Przeczytaj także: Są oferty na projekt wykonawczy Zielonej Marszałkowskiej
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.