Inwestycja pochłonie łącznie 10 mld zł. Dodatkowo 3 mld zł wymaga elektrownia w Blachowni zajmująca się, poza produkcją energii i ciepła, produkcja gazu dla Zakładów Azotowych w Kędzierzynie. W planach Tauronu znalazło się również wybudowanie jednej z pierwszych w kraju elektrowni gazowych. Za tę inwestycję firma zapłaciłaby ok. 1,5 mld zł.
Polska Grupa Energetyczna (PGE) ma najbardziej kosztowne plany. Prezes firmy, Tomasz Zadroga, spekuluje, że koncern w ciągu 10, 15 lat wyda 30 – 50 mld zł, a do 2015 r. ok. 15 mld zł. PGE już zaangażowała się w wymagający dużych nakładów środków finansowych projekt budowy mostu energetycznego Polska – Litwa. Bierze udział także w rozmowach dotyczących budowy elektrowni atomowej na Litwie Ignalina II.
W połowie października br., swoją strategie na najbliższe lata przedstawiła Energa. Zgodnie z nią, do 2020 r. wyda co najmniej 20 mld zł, przede wszystkim na rozbudowę mocy wytwórczych, rozwój sieci dystrybucji i usprawnienie systemów billingowych. Energa, jako jedyna, planuje wydać dużo środków na elektrownie biogazowe opalane biomasą, farmy wiatrowe, jak również lokalne elektrownie wodne. Spółka rozważa możliwość zadebiutowania na rynku jako dystrybutor gazu i ciepła.
Istotną przeszkodą w realizowaniu inwestycji może być fakt, że w bankach coraz trudniej o kredyt. Z tym jednak spółki nie powinny mieć problemu, jeżeli za planami stoją konkretne, techniczne projekty. Zdaniem ekspertów, polskim elektrowniom bez zagranicznych inwestorów branżowych ciężko będzie zrealizować plany inwestycyjne, przede wszystkim przez niemożność dostępu do sprzętu i know-how.