Polska Grupa Energetyczna ma zamiar do 2020 roku wybudować dwie elektrownie atomowe o łącznej mocy 6000 MW, każda ma mieć co najmniej dwa reaktory. "Do końca przyszłego roku nie tylko będziemy wiedzieć, gdzie powstaną elektrownie, ale także będziemy chcieli mieć już zbudowane konsorcjum" - powiedział w czwartek PAP wiceprezes PGE Wojciech Topolnicki.
![](https://inzynieria.com/themes/inzynieria/img/no_photo.png)
Chodzi o konsorcjum, które wybuduje i będzie eksploatować elektrownie atomowe w Polsce. Polska Grupa Energetyczna ma mieć w nim 51 proc. udziałów.
Topolnicki poinformował, że PGE rozmawia z potencjalnymi partnerami w konsorcjum, czyli "z tymi firmami, które są właścicielami i operatorami elektrowni atomowych i które stawiają po kilkadziesiąt elektrowni w sprawdzonych technologiach". Dodał, że możliwe jest konsorcjum z jednym partnerem, który będzie miał 49 proc. udziałów, lub np. z dwoma partnerami, którymi mogą być dostawca i operator.
Jako przykład takiego tandemu podał francuskiego producenta reaktorów Areva i operatora sieci EDF. Topolnicki nie chciał zdradzić z jakimi firmami rozmawia jego spółka, wymienił jednak technologie, jakie bierze pod uwagę. Są to technologie: rosyjska, francuska, japońska, amerykańska i kanadyjska. "Nikogo nie wykluczamy" - podkreślił.
PGE chce, aby energia z elektrowni atomowych stanowiła ok. 15 proc. mixu paliwowego spółki i nie wyklucza budowy kolejnych elektrowni. Obecnie 96 proc. w bilansie energetycznym PGE stanowi energia z węgla brunatnego i kamiennego.
PGE szacuje, że koszt budowy 2 elektrowni atomowych wyniesie ok. 18 mld euro, co zdaniem Topolnickiego jest największą inwestycją infrastrukturalną w Polsce. "Finansowanie tak dużej inwestycji opiera się na gwarancjach rządowych i specjalnych ustawach, które będziemy musieli stworzyć" - zaznaczył.
Grupa chce sfinansować budowę elektrowni atomowych m.in. ze środków pozyskanych z debiutu giełdowego, który planowany jest na IV kwartał tego roku. Do tej pory PGE finansowało swoje inwestycje w połowie z własnych zysków.
PGE złożyło prospekt emisyjny do Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec września ub.r. Planowane jest podwyższenie kapitału o 15 proc. Wartość oferty szacuje się na 4 mld zł, jednak w połowie kwietnia wiceminister skarbu Joanna Schmid mówiła, że obecnie nie jest realne, by Polska Grupa Energetyczna pozyskała z emisji 4 mld zł.
Topolnicki poinformował, że PGE rozmawia z potencjalnymi partnerami w konsorcjum, czyli "z tymi firmami, które są właścicielami i operatorami elektrowni atomowych i które stawiają po kilkadziesiąt elektrowni w sprawdzonych technologiach". Dodał, że możliwe jest konsorcjum z jednym partnerem, który będzie miał 49 proc. udziałów, lub np. z dwoma partnerami, którymi mogą być dostawca i operator.
Jako przykład takiego tandemu podał francuskiego producenta reaktorów Areva i operatora sieci EDF. Topolnicki nie chciał zdradzić z jakimi firmami rozmawia jego spółka, wymienił jednak technologie, jakie bierze pod uwagę. Są to technologie: rosyjska, francuska, japońska, amerykańska i kanadyjska. "Nikogo nie wykluczamy" - podkreślił.
PGE chce, aby energia z elektrowni atomowych stanowiła ok. 15 proc. mixu paliwowego spółki i nie wyklucza budowy kolejnych elektrowni. Obecnie 96 proc. w bilansie energetycznym PGE stanowi energia z węgla brunatnego i kamiennego.
PGE szacuje, że koszt budowy 2 elektrowni atomowych wyniesie ok. 18 mld euro, co zdaniem Topolnickiego jest największą inwestycją infrastrukturalną w Polsce. "Finansowanie tak dużej inwestycji opiera się na gwarancjach rządowych i specjalnych ustawach, które będziemy musieli stworzyć" - zaznaczył.
Grupa chce sfinansować budowę elektrowni atomowych m.in. ze środków pozyskanych z debiutu giełdowego, który planowany jest na IV kwartał tego roku. Do tej pory PGE finansowało swoje inwestycje w połowie z własnych zysków.
PGE złożyło prospekt emisyjny do Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec września ub.r. Planowane jest podwyższenie kapitału o 15 proc. Wartość oferty szacuje się na 4 mld zł, jednak w połowie kwietnia wiceminister skarbu Joanna Schmid mówiła, że obecnie nie jest realne, by Polska Grupa Energetyczna pozyskała z emisji 4 mld zł.
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/QS.png)
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/ramka_QS.png)
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.