Elektrownie zlokalizowano w pobliżu miasta i rzeki Nieman w odległości ok. 100 km od granicy z Polską. Ponadto Rosja chce uruchomić 10 bloków atomowych w Sosnowym Borze niedaleko Sankt Petersburga.

Jak zauważa "POLSKA", dla naszego kraju plany Rosji nie wróżą najlepiej. Zagrożone jest bezpieczeństwo ekologiczne regionu, a ponadto tą inwestycją Rosja dąży do uzależnienia Europy także od energii elektrycznej pochodzącej z atomu.
Ponadto projekt uderza w rodzącą się solidarność energetyczną krajów członkowskich Unii. Co więcej, odpowiedzialny za inwestycję Rosatom nie informuje o szczegółach budowy i do dziś nie przedstawił dokumentu Environmental Impact Assessment (szczegółów bezpieczeństwa projektu dla mieszkańców i przyrody regionu).

Rosjanie mogą również chcieć uniemożliwić zbudowanie przez Polskę, Litwę i Estonię nowej elektrowni atomowej Ignalina II, co grozi jeszcze większym uzależnieniem Europy od Rosji.

Oba obiekty zostaną zbuduowane przez rosyjską państwową agencję energii nuklearnej Rosatom. Budowa rozpocznie się w 2010 r. W Sowietsku obok Niemana mają stanąć dwa bloki energetyczne z reaktorami o mocy 1200 MWe, a prąd z pierwszego bloku energetycznego ma popłynąć w 2016 r. - czytamy w dzienniku "POLSKA".