W ocenie sprzedawców ceny hurtowe mogłyby spaść z obecnych ok. 185-190 zł, ale nie do poziomu 170 zł za 1 MWh - jak chce URE. Energetycy twierdzą ponadto,że osiągnięcie średniej ceny hurtowej w wysokości 170 zł nie jest możliwe ze względu na koszty produkcji oraz tendencje związane ze spadkiem zapotrzebowania na energię elektryczną. Na cenę energii rzutują dodatkowo koszty paliwa, a także ochrony środowiska, które wynikają z przyjęcia pakietu klimatycznego. Zmniejszanie emisji pociąga za sobą konieczność inwestowania w nowe moce wytwórcze. Koszty te znajdują odbicie w cenie energii.

Prezes URE Mariusz Swora dąży do utrzymania przyszłorocznych cen na obecnym lub zbliżonym do tegorocznego poziomie. Urząd Regulacji Energetyki formalnie nie zaproponował jeszcze akceptowalnej dla siebie ceny hurtowej, wszystko jednak wygląda na to że spory ze sprzedawcami prądu się przedłużą.