Blisko 100 ton ropy pod koniec grudnia dostało się do rzeki Wei, która stanowi jeden z podstawowych dopływów Żółtej Rzeki. Z niej wodę czerpią milion Chińczyków.

Do zatrzymania sześciu generatorów elektrowni doszło w niedzielę. Chodzi o to, by możliwe było zatrzymanie wody przed tamą oraz by nie płynęła ona w kierunku dużych miast, zaopatrzanych w wodę z tej rzeki.

Chińczycy zostali poinformowani przez władze prowincji, aby nie używali skażonej wody zarówno do picia jak i co pojenia zwierząt.