Nadal firmie energetycznej Enion nie udało się usunąć wszystkich skutków zimowych awarii linii energetycznych. Wciąż na terenie jego działalności utrzymują się nadzwyczajne zjawiska meteorologiczne, które powodują, że bez prądu pozostaje około 40 tys. odbiorców energii.
.jpg)
Przez cały czas usuwane są skutki awarii, jednak niejednokrotnie na ich miejsce pojawiają się nowe problemy. Wczoraj doszło do odcięcia kolejnej linii energetycznej - na odcinku Tucznawa - Lipówka, ale dla równowagi, w tym czasie udało się służbom energetycznym przywrócić prąd dla innych odbiorców, jak np. w rejonie Zawiercia i Myszkowa.
Wczoraj w południe na terenie działania Spółki w Oddziałach w Częstochowie, Będzinie i Krakowie łącznie wyłączone były 635 stacje SN/nn.
Jak powiedział prezes Enionu, jest to zupełnie wyjątkowa sytuacja, ponieważ występujące na terenie działalności spółki warunki atmosferyczne są niemal katastrofalne dla linii i urządzeń energetycznych. Szadź i oblodzenie występuje wyjątkowo długo na bardzo dużym terenie, co znacznie utrudnia prowadzenie prac naprawczych. Jakkolwiek do walki ze skutkami awarii zostały wydelegowane wszystkie możliwe służby mające do dyspozycji niezbędny sprzęt i środki, dochodzi do sytuacji, kiedy juz przywrócone linie ponownie ulegają awariom.

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.