Przez wiele lat sektor energetyczny nie był wystarczająco dofinansowany, a teraz nie można już odsuwać w bliżej nieokreśloną przyszłość budowy nowych bloków energetycznych czy sieci przesyłowych. Na takie inwestycje trzeba wydać nawet około 200 mld zł, a w najbliższym dziesięcioleciu - około 100 mld zł.

Z raportu PMR, na dane którego powołuje się Gazeta Wyborcza, wynika, iż spory przyrost nowych mocy energetycznych będziemy obserwować w okresie 2014-2016, ponieważ planuje się, że wtedy do eksploatacji zostaną oddane bloki o mocy 8-10 tys. MW.

Oprócz krajowych grup energetycznych, jak PGE, Tauron, Energa, Enea wielkie inwestycje w Polsce zamierzają podjąć działające w naszym kraju zagraniczne firmy jak np. Vattenfall, RWE, GDF SUEZ, CEZ, EDF czy Fortum. Do działań inwestycyjnych w sektorze energetycznym przygotowują się również firmy, które tylko pośrednio są z nim związane, a mianowicie PGNiG, PKN Orlen, Lotos, KGHM, Kulczyk Holding. Wyzwaniem jest też działalność w zakresie odnawialnych źródeł energii, które dominują w ostatnich latach światowy rynek energetyczny.

Pieniądze na inwestycje przedsiębiorcy zamierzają pozyskać ze źródeł zewnętrznych, do jakich można zaliczyć np. kredyty, obligacje czy emisja akcji na GPW.