Według Puchalskiego grupy energetyczne rozważają inwestycje obejmujące powstanie 1000 MW nowych mocy wytwórczych, a ich koszt wedle szacunków ma się kształtować na poziomie 5-6 mld zł. Dla przykładu podaje CEZ, który te same inwestycje szacuje na 4 mld zł. Ważnym zauważenia faktem jest też to, że na całym świecie znacznie spadają ceny nowych bloków energetycznych. Spadek cen wynika ze spowolnienia gospodarczego z jednej strony, z drugiej zaś z dysponowania coraz lepszymi technologiami. Tak więc w ostatecznym rozrachunku koszty inwestycji planowanych przez PGE, Taurona, Eneę i Energę mogą być zdecydowanie niższe.

Ten sam dziennik przytacza też wypowiedź Wojciecha Topolnickiego, wiceprezesa PGE, który powiedział, że ceny za 1 MW wahają się w przedziale 1-1,7 mld EUR, tak więc ostateczna cena będzie i tak znana dopiero po rozstrzygnięciu przetargów.