Jak wyjaśnia prezes koncernu Westinghouse ds. Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki Anders Jackson, na którego wypowiedź powołuje się PAP "całe bezpieczeństwo opiera się na funkcjach pasywnych. Oznacza to, że nie są potrzebne dostawy energii elektrycznej z zewnątrz, zbyteczne są generatory na olej, pompy wodne, wentylacje. Cały system bezpieczeństwa może działać przez 72 godz. To w zdecydowany sposób zwiększa bezpieczeństwo".

Reaktor na Litwę chce też dostarczyć koncern GE-Hitachi. Założono, że inwestor strategiczny litewskiej elektrowni będzie dysponował 51% udziałów w elektrowni.

Budowa siłowni ma się rozpocząć w 2014 roku i zakończyć w 2020 r. Udział w tej inwestycji ma wziąć też Polska i Łotwa.