Po godz. 10 rano zabrakło prądu na Dworcu Centralnym i dworcu Warszawa Śródmieście. W efekcie przestał działać system sterowania ruchem, a ponadto oświetlenie i kasy. Na miejsce wysłano w sumie 20 jednostek straży pożarnej. Ponad 100 strażaków oświetlało drogi do wyjścia i ewakuowało podróżnych.

Awaria poważnie skomplikowała komunikację przed rozpoczynającym się dzisiaj długim weekendem. Pocągi nie jeździły przez prawie trzy godziny. Dopiero przed godz. 13 z Dworca Centralnego zaczęły odjeżdżać pierwsze pociągi, ale do pasażerowie mogli korzystać tylko z dwóch peronów.

Aby nie wprowadzać podróżnych w błąd, wyłączono wyświetlacze, natomiast aktualne informacje są nadal podawane przez megafony. Obecnie pociągi są sukcesywnie wpuszczane i wypuszczane z Centralnego.

Jak zapewniają kolejarze, w trakcie awarii było napięcie w sieci trakcyjnej, więc udało się rozładować korek na torach, dlatego nie będzie wielkich opóźnień. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że wskutek problemów w Warszawie mogą pojawić się utrudnienia w całej Polsce.

Nadal nie jest znana przyczyna awarii. Kolejarze informują, że była to awaria zewnętrznego źródła zasilania. Przyczyny wyjaśni specjalnie powołana komisja, w skład której wejdą przedstawiciele kolejarzy, energetyków i służb ratunkowych.