Usuwanie skutków skażenia wywołanego awarią w elektrowni atomowej Fukushima miało zakończyć się w marcu przyszłego roku, a mieszkańcy miast i miejscowości zlokalizowanych na terenie zamkniętej strefy wokół elektrowni mieli wrócić do swoich domów. Tymczasem władze Japonii poinformowały, że usuwanie radioaktywnych skażeń przedłuży się nawet o trzy lata.

Powrót do strefy zero w rejonie Fukushimy za kilka lat
Obecnie nikt nie ma zgody na przebywanie w tzw. strefie zero. W wyjątkowych przypadkach wydawane są jednorazowe zgody na krótkie pobyty w rejonie zagrożenia.
Skażenie terenów wokół Fukushimy zdecydowanie większe niż zakładano
Powodem tak znacznego wydłużenia prac polegających na oczyszczaniu terenu jest to, że rozmiar skażenia okazał się zdecydowanie większy niż pierwotnie przypuszczano. Ponadto brakuje też miejsca na składowanie radioaktywnych odpadów.
Stałe wycieki radioaktywnej cieczy
W ostatnich dniach w elektrowni doszło ponadto do kolejnego wycieku radioaktywnego z uszkodzonych zbiorników z radioaktywną cieczą.
Do uszkodzenia reaktora w elektrowni jądrowej Fukushima doszło w marcu 2011 r., kiedy Japonię nawiedziło silne trzęsienie ziemi i tsunami. Operator elektrowni – firma TEPCO stara się opanować skutki katastrofy, jednak ciągle ma problemy z wyciekami skażonej wody, a cała operacja jest bardzo kosztowna i niebezpieczna.

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.