- Polska należy do pierwszej piątki najbardziej atrakcyjnych rynków wiatrowych w Europie. Poza dobrymi warunkami wiatrowymi, porównywalnymi do tych w Niemczech, zainteresowanie inwestorów wzmacniają także ogólnoekonomiczne czynniki, takie jak stabilny rozwój gospodarczy, członkowstwo w UE i zainteresowanie inwestycjami wiatrowymi ze strony instytucji finansowych – mówi Beata Stelmach, prezes GE w Polsce i krajach bałtyckich.

 Turbiny wiatrowe stawia się przeważnie nie bliżej niż 300 m od najbliższych zabudowań. W tej odległości poziom ciśnienia akustycznego wywoływany przez turbinę wynosi 43 decybele. Dla porównania, przeciętny klimatyzator wywołuje szum na poziomie 50 decybeli, a większość lodówek jest źródłem hałasu sięgającego 40 decybeli.

Gdy turbina znajduje się w odległości 500 m, wywołane przez nią ciśnienie akustyczne spada do poziomu 38 decybeli. Według Keitha Longtina z GE Renewable Energy, szum otoczenia waha się zwykle między 40 a 45 decybelami, a zatem można być pewnym, iż całkowicie zagłuszy on turbinę. W najcichszych miejscach na obszarach wiejskich szum otoczenia spada do poziomu 30 decybeli. Wówczas turbina znajdująca się w odległości około półtora kilometra nie jest w ogóle słyszalna.