Dzisiaj jesteśmy w przededniu rozpoczęcia najważniejszych rozruchów, tzw. rozruchów gorących. Prowadzone są działania, które finalnie doprowadzą do pierwszego rozpalenia kotła zaplanowanego na wiosnę. Przygotowujemy nie tylko układy, urządzenia i maszyny, ale także szkolimy kadrę, która będzie odpowiadała za eksploatowanie nowej jednostki – przekazał Adam Kampa, prezes zarządu Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NGJT).

Teoretyczne szkolenie kadry (niemal 70 osób) prowadzone było przez Rafako (jednego z wykonawców obiektu) wraz z 50 innymi firmami (projektantami, podwykonawcami i dostawcami). Równolegle odbywały się zajęcia praktyczne, podczas których obsługa zapoznawała się z obiektem. Pracownicy zostali objęci między innymi szkoleniami z zakresu systemów sterowania DCS oraz turbozespołu.


Pomimo wcześniejszego doświadczenia w pracy w branży energetycznej, szkolenie dało nam szanse na pogłębienie i ugruntowanie wiedzy. Cykl szkoleń składał się z modułów, z których zakończenie każdego wieńczył test sprawdzający. Szkolący często byli dla nas skarbnicą wiedzy z zakresu obsługi urządzeń, co ważne, najczęściej byli oni praktykami z wieloletnim doświadczeniem. Należy dodać, że szkolenie prowadzone było nawet przez specjalistów z USA, Wielkiej Brytanii i Niemiec – podkreślił Krzysztof Sokół, dyżurny inżynier ruchu (DIR) w NJGT, jeden z najmłodszych DIR-ów w Polsce, a na pewno najmłodszy w grupie Tauron.

Planowane przejęcie bloku do eksploatacji zaplanowane zostało na ostatni kwartał br. Blok w eksploatacji pozostawać ma co najmniej 30 lat.


Budowa bloku o mocy 910 MW w Jaworznie to jedna z najważniejszych inwestycji energetycznych realizowanych obecnie w Polsce. Blok, o wysokiej sprawności (na poziomie 45,9% netto) ma ograniczyć emisję CO2 o 30%, a innych gazów – o ponad 50%. Produkowana w nim energia będzie mogła zasilić nawet 2,5 mln gospodarstw domowych. Koszt jego budowy oszacowano na 6 mld zł.

Przeczytaj także: Nowy blok w Elektrowni Opole zaczął produkcję energii