W jeziorze Głębokim w dolinie Słupi woda cofnęła się o kilka metrów, odsłaniając tysiące organizmów, w tym małże i złożoną ikrę. Gnijące szczątki grożą katastrofą ekologiczną. Wszystko z powodu spuszczenia wody przez elektrownię wodną Gałąźnia Mała, która przeprowadziła spust wody.
Fot. Mieczysław Struk/Facebook
- Działanie elektrowni wodnej doprowadziło na skraj katastrofy ekologicznej
- Spuszczenie wody z jeziora Głębokiego doprowadziło do zniszczenia lokalnych organizmów
- Energa OZE, właściciel obiektu, twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem
Możliwa katastrofa ekologiczna
O problemie poinformowali turyści. Sprawę poruszył marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk na Facebooku. Napisał, że wygląda na to, że elektrownia wodna w Gałąźni Małej, należąca do spółki Energa, nomen omen spółki Energa OZE (ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII), doprowadziła właśnie do niebezpiecznej z punktu widzenia ekologii sytuacji, a być może katastrofy ekologicznej, spuszczając w sposób nagły z jeziora Głębokiego nadmierną ilość wody na potrzeby napędzania turbin elektrowni. W efekcie brzegi jeziora cofnęły się o kilka metrów, odsłaniając dno. Zginęło tysiące organizmów. W tej chwili cała powstała masa rozkłada się powodując fetor i tworząc zagrożenie dla środowiska i to nie tylko dla samego jeziora, ale i dla rzeki Słupi. Dodał, że powiadomiono policję i służby środowiskowe.
Fot. Mieczysław Struk/Facebook
Działania zgodne z prawem
Energa jednak nie ma sobie nic do zarzucenia. W komunikacie cytowanym przez trójmiejską Gazetę Wyborczą, firma stwierdza, że obniżenie poziomu wody było całkowicie kontrolowane i zaplanowane z dużym wyprzedzeniem oraz przebiegało w tempie zgodnym z posiadanym przez spółkę pozwoleniem wodnoprawnym. Wskazuje, że piętrzenia mieściły się w dopuszczalnych granicach (poziom normalny to 92,55 m n.p.m., a minimalny – 90,45 m n.p.m.). Wodę spuszczono z powodu prac remontowych. Spółka stwierdziła, że pierwotny poziom wody zostanie przywrócony w ciągu najbliższych dni.
Niepowetowane straty
To jednak nie zmieni już zaistniałej sytuacji. Zniszczenie małż, które oczyszczają wodę, a także ikry złożonej po niedawnym tarle czy ślimaków jest nieodwracalne. Według Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych to tony gnijących organizmów. Towarzyszący temu fetor stanowi zagrożenie dla Słupi przepływającej przez jezioro.
Jezioro Głębokie o powierzchni przekraczającej 100 ha jest położone na terenie Parku Krajobrazowego Dolina Słupi, w sąsiedztwie miejscowości Niepoględzie. Woda z jeziora napędza turbiny elektrowni w Gałąźni Małej.
Przeczytaj także: Kraków powołał jednostkę ds. klimatu. Czym się zajmie?
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.