W czerwcu w Tajlandii zostanie uruchomiona pływająca farma fotowoltaiczna współpracująca z elektrownią wodną. Będzie to największa instalacja hybrydowa na świecie. Przedsięwzięcie wpisuje się w krajowy ekologiczny program energetyki, ma też przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa systemu energetycznego.
Fot. EGAT
- Farma o mocy 45 MW i 36-megawatowa hydroelektrownia będą działać jak jedna instalacja
- Obiekt zajmie 72 ha powierzchni zbiornika tamy Sirindhorn
- Tajlandia planuje budowę 16 źródeł hybrydowych o łącznej mocy 2725 MW
OZE i bezpieczeństwo energetyczne
Jak poinformował gen. Somsak Rungsita, zastępca stałego sekretarza ds. obrony i reprezentant zarządu Electricity Generating Authority of Thailand (EGAT), regulatora rynku energetycznego w Tajlandii, projekt zespołu pływającej elektrowni słonecznej z elektrownią wodną to dla kraju ważny krok w rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE) i ograniczenia zużycia paliw kopalnych.
Współwytwarzanie energii elektrycznej
Farmę o mocy 45 MW umieszczono w zbiorniku tamy Sirindhorn z elektrownią wodną dysponującą 36 MW. Zapora znajduje się w prowincji Ubon Ratchathani. Zaawansowanie prac przy budowie instalacji PV przekracza 82%, elektrownia ma zostać uruchomiona w czerwcu 2021 r. Produkcja zielonej energii pozwoli uniknąć emisji 47 tys. ton CO2 rocznie (tyle wyemitowałoby adekwatne źródło węglowe). Hydroelektrownia i pływający zestaw paneli fotowoltaicznych będą kontrolowane razem przez system zarządzania energią (EMS) zapewniający ciągłe wytwarzanie energii elektrycznej, z uwzględnieniem ograniczenia fotowoltaiki do produkcji tylko w słoneczne dni. Obiekt jest układany na platformie z tworzywa HDPE, niegroźnego dla wodnej fauny i odpornego na promieniowanie ultrafioletowe.
Fot. EGAT
Niskie koszty
W przedsięwzięciu użyto paneli wykonanych w technologii podwójnego szkła (ang. glass-glass) o większej wytrzymałości, efektywności i czasie życia – 30 zamiast 25 lat – od tradycyjnych. Są też odporne na wilgoć i wodę. Farma zajmie 72 ha powierzchni zbiornika. Koszty inwestycji, według EGAT, to około 28 mln USD. Dość niskie koszty inwestycji wynikają ze współdzielenia z elektrownią wodną już istniejącej infrastruktury – system przesyłowy, transformatory, podstacje wysokiego napięcia. W przyszłości hybrydowa instalacji ma zostać uzupełniona o magazyn energii elektrycznej.
Fot. EGAT
Plany rozwoju
Przedsięwzięcie prowadzi tajlandzki koncern B.Grimm Power z chińską grupą Energy China. Projekt jest realizowany z opóźnieniem, początkowo miał się zakończyć w grudniu 2020 r., ale termin przesunięto na czerwiec 2021 r.
Narodowy Plan Rozwoju Energetyki z 2018 r. zakłada budowę kolejnych takich instalacji przy dziewięciu tamach. Łącznie będzie ich 16, a sumaryczna moc zainstalowana elektrowni wodnych i pływających farm fotowoltaicznych ma osiągnąć 2725 MW do końca 2037 r.
Przeczytaj także: Pływająca farma fotowoltaiczna w Singapurze. Jedna z największych
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.