Najnowsze badania przeprowadzili naukowcy z United States Geological Survey pod kierunkiem Donalda Gautiera. Przygotowany przez nich raport na temat zasobów naturalnych w obrębie północnego kręgu polarnego jest najbardziej szczegółowy z dotąd sporządzonych.

Jak piszą naukowcy, szacowane zasoby ropy w Arktyce są relatywnie niewielkie w porównaniu z już eksploatowanymi złożami. Dlatego ich wydobycie nie będzie miało większego wpływu na światową gospodarkę.
Zdaniem Gautiera, zasoby ropy znajdują się przede wszystkim pod dnem morza u wybrzeży północnej Alaski. Z kolei najwięcej gazu jest w obszarach, do których roszczą sobie prawa zarówno Rosja, jak i Norwegia.