Polak za minimalną godzinową stawkę może kupić 1 i 1/3 l benzyny 95. Tymczasem najmniej zarabiający Niemiec po godzinie pracy może kupić już ponad 4 l. Natomiast we Francji po godzinie pracy za najniższą stawkę można kupić ponad 4,5 l paliwa, a w Irlandii można zatankować ponad 5 l.

To oczywiście przekłada się na możliwości podróżowania. Na przebycie 600-kilometrowej trasy z Berlina do Warszawy potrzeba 50 l benzyny. Aby tyle zatankować najsłabiej zarabiający Polak musi pracować 38 godzin, czyli niemal cały tydzień, podczas gdy mało  Niemcowi zarabiającemu najniższą stawkę wystarczy zaledwie 12 godzin i 12 minut, czyli półtora dnia pracy.