Jak prognozuje firma McKinsey, zapotrzebowanie na benzyny i olej napędowy w Europie w 2020 r. będzie takie samo jak dzisiaj. W związku z tym zachodnie koncerny będą szukały nowych rynków zbytu, m.in. w Polsce.

Zdaniem ekspertów koncerny paliwowe zainteresują się krajami Europy Środkowo-Wschodniej, głównie Polską. Jeśli więc będzie rosła konkurencja ze strony importerów, w trudnej sytuacji znajdą się Orlen i Grupa Lotos.
Zachodnie koncerny może skusić polski rynek diesla, którego konsumpcja w naszym kraju szybko rośnie. Już powstają projekty inwestycji mających na celu zwiększenie importu oleju napędowego do Polski, np. projekt budowy rurociągu, którym będzie do nas trafiał diesel z Białorusi.
Polskie koncerny widzą też zagrożenie w planach budowy bazy magazynowo-przeładunkowej w Gdańsku, ponieważ wraz ze wzrostem importu coraz częściej w naszym kraju będzie dochodziło do wojen cenowych.
Kolejnym, nawet większym wyzwaniem będzie rynek benzyn. W całej Europie mamy ich nadprodukcję. Jeśli presja ze strony importerów będzie się nasilała, polskie koncerny także będą musiały pomyśleć o eksporcie.

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.