Jeśli do końca września ukraiński koncern Naftohaz nie wykupi euroobligacji za 500 mln dol., grozi mu bankructwo. O wykupie długu koncern chce rozmawiać dopiero w październiku - napisała Gazeta Wyborcza.
Za pięć dni ukraiński koncern gazowniczy Naftohaz musi wykupić wypuszczone pięć lat temu euroobligacje za 500 mln dol. Agencja ratingowa Fitch uznała w czwartek, że Naftohaz może mieć problemy z terminową spłatą tego długu, i obniżyła rating - czyli ocenę wiarygodności - euroobligacji koncernu z CC do C. Dodatkowo nerwy inwestorów nadszarpnęła decyzja giełdy w Luksemburgu, która zawiesiła w czwartek notowania euroobligacji Naftohazu, tłumacząc to naruszeniem zasad notowań.
Ukraiński koncern ogłosił, że posiadaczom euroobligacji oferuje nowe papiery o tej samej wartości z terminem wykupu w 2014 r. Będą one gwarantowane bezpośrednio przez rząd w Kijowie. Dadzą też lepszy zarobek niż euroobligacje, bo ich oprocentowanie wyniesie 9,5 proc. rocznie, podczas gdy odsetki od euroobligacji wynosiły 8,125 proc. rocznie.
Naftohaz Ukrainy to największe ukraińskie przedsiębiorstwo sektora paliwowo-energetycznego
Ukraiński koncern ogłosił, że posiadaczom euroobligacji oferuje nowe papiery o tej samej wartości z terminem wykupu w 2014 r. Będą one gwarantowane bezpośrednio przez rząd w Kijowie. Dadzą też lepszy zarobek niż euroobligacje, bo ich oprocentowanie wyniesie 9,5 proc. rocznie, podczas gdy odsetki od euroobligacji wynosiły 8,125 proc. rocznie.
Naftohaz Ukrainy to największe ukraińskie przedsiębiorstwo sektora paliwowo-energetycznego
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.