Do momentu uniezależnienia się od wschodniego sąsiada minie jeszcze trochę czasu, ponieważ wcześniej GAZ-SYSTEM musi zrealizować plany dotyczące budowy i rozwoju innych źródeł pozyskiwania niebieskiego surowca z zachodu oraz południa.

"Do końca 2011 r. planujemy zwiększyć techniczną możliwość odbioru gazu z kierunku niemieckiego, poprzez interkonektor w Lasowie, o 600 mln m3 do poziomu 1,5 mld m3 rocznie" - słowa Jana Chadama, prezesa GAZ-SYSTEMU cytuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Docelowo możliwości przepustowe tego interkonektora zostaną podwyższone. Ponadto planowana jest budowa oraz modernizacja gazociągów na Dolnym Śląsku, na co ma zostać wydane blisko 350 mln zł.

Za niecałe półtora roku (styczeń 2011 r.) ma się rozpocząć przesył sieciami Polski i Czech. Stamtąd zyskamy na początku 0,5 mld m3 gazu w ciągu roku.
Niewątpliwie potrzebujemy jeszcze interkonektora na zachodzie i południu, co spowoduje podniesienie bezpieczeństwa energetycznego w zakresie dostaw gazu w Polsce.

Planuje się, że do roku 2011 będziemy mieć możliwość importowania z kierunku zachodniego i południowego około 2 mld m3 surowca rocznie.

W zamierzeniach PGNiG jest podjęcie budowy z koncernem VNG z Niemiec połączenia gazowego z zachodnim sąsiadem. Gazociągiem Boernicke-Police miałoby do nas dotrzeć 2–3 mld m3 na rok. Kolejne możliwości pozyskiwania gazu da nam planowany przez GAZ-SYSTEM interkonektor ze Słowacją. Szacunki, na jakie powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna" mówią, że z połączeń transgranicznych na południu możliwe będzie odebranie około 2 mld m3 surowca rocznie.
Nadal możliwe jest, że do skutku dojdzie kupowanie gazu z Norwegii, w zwiazku z czym do końca 2011 r. GAZ-SYSTEM sporządzi projekt techniczny oraz wykona badania dna morskiego w celu budowy gazociągu Baltic Pipe.