Niedawno rząd w Helsinkach zgodził się, by wykonawca Nord Stream podjął prace polegające na unieszkodliwieniu min i usunięciu sprzętu wojskowego z fińskiej strefy ekonomicznej, znajdującego się w Morzu Bałtyckim. Wymagana jeszcze od Finlandii zgoda dotyczy poprowadzenia gazociągu przez należące do niej wody terytorialne i wyłączną strefę ekonomiczną na Bałtyku.

W ubiegłym tygodniu zezwolenie na budowę rurociągu, jaki połączy Rosję i Niemcy wydała Dania. Aktualnie potrzebne jest jeszcze otrzymanie zgody ze strony Rosji, Finlandii, Szwecji i Niemiec, ponieważ ich wód terytorialnych projekt też dotyczy. Brakujące zgody powinny zostać udzielone jeszce w tym roku, a budowa z wielką parą ma rozpocząć się na wiosnę przyszłego roku.

Gazociąg Północny będą stanowić dwie odnogi o długości 1220 km. Przepustowość rury wyniesie po 27,5 mld m3 gazu w ciągu roku. Jeśli budowa będzie przebiegała bez przeszkód, to eksploatacja pierwszej nitki będzie możliwa z końcem 2011 r., a drugiej - w 2012 r. Koszt tej inwestycji to 7,4 mld EUR.