Sztokman to gigantyczne złoże gazu ziemnego położone na rosyjskich wodach Morza Arktycznego. Posiada jedne z największych zasobów tego paliwa na świecie. Gazprom przewidywał, ze eksport gazu rozpocznie się w 2013 roku. Tymczasem jeden z partnerów projektu, francuski koncern Total uważa, że pierwszy gaz popłynie nie wcześniej niż w 2015, a proces skraplania będzie przygotowany dopiero w 2016. Co więcej, Francuzi uważają, że gaz z pola Sztokman nie będzie zbytnio opłacalny przy aktualnym poziomie cen na to paliwo.
Fig. energy-pedia.com
Projekt Sztokman nie jest jedynym opóźnionym projektem, zarządzanym przez Gazprom. Podobny los spotkał złoże Bowanienkowo na Półwyspie Jamał. Są to dwa flagowe projekty mające świadczyć o potencjale wzrostu rosyjskiego giganta. Gazprom chce umocnić się na zachodnioeuropejskim rynku i zwiększyć w nim swój udział z aktualnych 25 % do około 33 % w roku 2020. Syberyjskie złoża Gazpromu powoli się wyczerpują, stąd dramatyczna potrzeba uruchomienia nowych pól.
Zdaniem ekspertów, położone na arktycznych wodach złoże sztorman kryje 3,8 biliona m3 gazu, i jest to więcej niż roczna światowa konsumpcja tego paliwa. Początkowo Gazprom uważał, ze jest w stanie uruchomić produkcję w oparciu jedynie o własne technologie. Później jednak zdecydowano, ze niezbędna będzie pomoc koncernów zachodnich. Wybrano europejskie firmy Statoil i Total posiadające odpowiednio 24 i 25 % udziałów w pierwszej fazie tego przedsięwzięcia. Gazprom zachował pakiet kontrolny w wysokości 51 %.
W pierwszej fazie projektu planuje się użycie pływającego zakładu przeróbczego połączonego z wieloma podmorskimi otworami wiertniczymi. Z tego miejsca gaz będzie transportowany rurociągiem o długości 550 km do terminala Teribierka, gdzie zostanie zbudowany zakład do zamiany gazu ziemnego na formę płynną.
Zdaniem ekspertów, położone na arktycznych wodach złoże sztorman kryje 3,8 biliona m3 gazu, i jest to więcej niż roczna światowa konsumpcja tego paliwa. Początkowo Gazprom uważał, ze jest w stanie uruchomić produkcję w oparciu jedynie o własne technologie. Później jednak zdecydowano, ze niezbędna będzie pomoc koncernów zachodnich. Wybrano europejskie firmy Statoil i Total posiadające odpowiednio 24 i 25 % udziałów w pierwszej fazie tego przedsięwzięcia. Gazprom zachował pakiet kontrolny w wysokości 51 %.
W pierwszej fazie projektu planuje się użycie pływającego zakładu przeróbczego połączonego z wieloma podmorskimi otworami wiertniczymi. Z tego miejsca gaz będzie transportowany rurociągiem o długości 550 km do terminala Teribierka, gdzie zostanie zbudowany zakład do zamiany gazu ziemnego na formę płynną.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.