Obie spółki kontrolowane przez skarb państwa przygotowują się do realizacji projektu rozważanego od kilku lat. Polega on na budowie w kawernach solnych magazynów na ropę naftową. Jak potwierdzi prezes PERN Przyjaźń, wstępna data podpisania listu intencyjnego w tej sprawie to15 czerwca.

Na razie nie jest jeszcze znana dokładna lokalizacja magazynów, ale wiadomo już, że będzie to Pomorze.

PERN, które jest państwowym operatorem logistycznym, musi dbać o bezpieczeństwo energetyczne kraju. Nowe magazyny będą niezbędne w przypadku, jeśli Rosja odcięłaby nas od dostaw ropy rurociągiem Przyjaźń. Wtedy kawerny będą mogły gromadzić zapasy surowca sprowadzane do Polski drogą morską. Ponadto PERN liczy, że będzie pobierać opłaty za przechowywanie ropy.

Tymczasem Grupa Lotos ma nadzieję, że magazyny będą przeciwwagą dla orlenowskich zbiorników, zarządzanych przez spółkę IKS Solino. Po pierwsze przechowywanie zapasów ropy u siebie będzie tańszym rozwiązaniem dla Lotosu, a ponadto wykorzystanie podziemnych kawern solnych jest znacznie tańsze niż stawianie zbiorników naziemnych. Co więcej wybudowanie nowych magazynów pozwoli Lotosowi na zwolnienie już istniejących magazynów na inne potrzeby, na przykład na produkty naftowe.

Zdaniem prezesa PERN, na początku kawerny powinny mieć minimum 1,5 mln m3 pojemności, a w kolejnych latach - nie mniej niż 3 mln m3. To za dużo niż potrzebują polskie firmy, dlatego projekt zakłada przechowywanie ropy dla firm z Europy Środkowej, a także na potrzeby Unii Europejskiej czy NATO.

Inwestycja jest jednak kosztowna i może pochłonąć nawet kilka miliardów złotych. Ponieważ taka kwota przerasta możliwości finansowe obu spółek, dlatego konieczne będzie pozyskanie zewnętrznego finansowania, najlepiej w europejskich instytucjach finansowych. Szacuje się, że najwcześniej inwestycję uda się zrealizować za 5-8 lat.