Ukraina gotowa jest przyjąć ekspertów Unii Europejskiej, którzy skontrolują przesyłanie rosyjskiego gazu do innych państw - podało biuro prasowe rządu w Kijowie, informując o rozmowie telefonicznej premier Julii Tymoszenko z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso - napisała w środowej depeszy PAP.
![](https://inzynieria.com/themes/inzynieria/img/no_photo.png)
W trakcie rozmowy "podjęto ustalenia dotyczące natychmiastowego skierowania ekspertów technicznych UE, którzy będą prowadzić stały monitoring objętości gazu ziemnego, dostarczanego przez Rosję (przez Ukrainę - PAP) do państw UE" - czytamy w komunikacie.
Tymoszenko zadeklarowała jednocześnie, że jeśli Rosja przywróci dostawy gazu ukraińskimi rurociągami, Kijów gotów jest zapewnić jego przesyłanie do państw unijnych.
Według komunikatu rządowego Tymoszenko i Barroso podkreślili, że ukraiński Naftohaz i rosyjski Gazprom powinny powrócić do "konstruktywnych" rozmów o warunkach dostaw gazu na Ukrainę i jego tranzytu do innych państw.
Ukraińska premier poinformowała przewodniczącego KE, że Kijów korzysta obecnie z własnych zapasów gazu, zgromadzonych w zbiornikach podziemnych, oraz zużywa paliwo, wydobywane ze źródeł własnych (Ukraina wydobywa ok. 20 mld metrów sześciennych gazu rocznie).
Naftohaz poinformował w środę rano o całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu przesyłanego tranzytem przez Ukrainę. Jego zdaniem winę za zatrzymanie dostaw ponosi Gazprom. Gazprom oskarżył tymczasem Ukrainę o zamknięcie ostatniego, czwartego rurociągu, którym przez ten kraj płynie tranzytem rosyjski gaz do innych państw Europy.
Komisja Europejska (KE) jest gotowa wysłać obserwatorów na granicę ukraińsko-rosyjską, by sprawdzić, ile rosyjskiego gazu rzeczywiście trafia z Rosji na Ukrainę - powiedział w środę PAP rzecznik KE ds. energii Ferran Tarradellas.
Najpierw muszą się jednak zgodzić na to obie strony konfliktu, który spowodował przerwanie dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Unii Europejskiej.
Tymoszenko zadeklarowała jednocześnie, że jeśli Rosja przywróci dostawy gazu ukraińskimi rurociągami, Kijów gotów jest zapewnić jego przesyłanie do państw unijnych.
Według komunikatu rządowego Tymoszenko i Barroso podkreślili, że ukraiński Naftohaz i rosyjski Gazprom powinny powrócić do "konstruktywnych" rozmów o warunkach dostaw gazu na Ukrainę i jego tranzytu do innych państw.
Ukraińska premier poinformowała przewodniczącego KE, że Kijów korzysta obecnie z własnych zapasów gazu, zgromadzonych w zbiornikach podziemnych, oraz zużywa paliwo, wydobywane ze źródeł własnych (Ukraina wydobywa ok. 20 mld metrów sześciennych gazu rocznie).
Naftohaz poinformował w środę rano o całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu przesyłanego tranzytem przez Ukrainę. Jego zdaniem winę za zatrzymanie dostaw ponosi Gazprom. Gazprom oskarżył tymczasem Ukrainę o zamknięcie ostatniego, czwartego rurociągu, którym przez ten kraj płynie tranzytem rosyjski gaz do innych państw Europy.
Komisja Europejska (KE) jest gotowa wysłać obserwatorów na granicę ukraińsko-rosyjską, by sprawdzić, ile rosyjskiego gazu rzeczywiście trafia z Rosji na Ukrainę - powiedział w środę PAP rzecznik KE ds. energii Ferran Tarradellas.
Najpierw muszą się jednak zgodzić na to obie strony konfliktu, który spowodował przerwanie dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Unii Europejskiej.
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/QS.png)
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/ramka_QS.png)
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.