Szwedzki urząd komunikacji morskiej negatywnie ocenił raport przedstawiony przez inwestora gazociągu - spółkę Nord Stream. Z raportu firmy wynika bowiem, że w przypadku przerwania gazociągu istnieje tylko 10% ryzyko uszkodzenia promów pasażerskich. Szwecka administracja uważa, że zagrożenie jest o wiele większe. Gaz mógłby się przedostawać przez wloty powetrza do maszynowni promów, pomieszczeń załogi i pasażerów.