Potwierdzona już wielkość kutnowskich złóż wynosi aż 500 mld metrów sześciennych [dla porównania, krajowe wydobycie w 2007 roku, według danych Państwowego Instytutu Geologicznego, wyniosło 5,2 mld metrów sześciennych).
Tak zwany blok Kutno jest strukturą bardzo perspektywiczną i rzeczywiście potencjalnie zawierać może nawet 500 mld metrów sześciennych gazu.
Dla specjalistów jest tylko jeden problem. Złoża zalegają ponad 6 km pod ziemią. 

Otwór badawczy będzie więc niezwykle kosztowny.
Technologie wydobycia idą jednak naprzód. To, co do niedawna wydawało się nierealne i nieopłacalne, staje się możliwe. W wielu rejonach świata gaz wydobywa się z coraz głębiej położonych złóż. Gdyby kutnowskiego bogactwa naturalnego nie było można wykorzystać, czy zwróciliby na nie uwagę Amerykanie?
Złożami zainteresowana jest firma FX Energy z Salt Lake City w USA. Zdobyła już koncesję na próbne odwierty w rejonie Kutna. 

- Liczymy na wydobywanie w rejonie Kutna; uważamy, że są tam spore szanse na gaz - mówi Zbigniew Tatys, dyrektor FX Energy Poland sp. z o.o. - Projekt poszukiwawczy, który chcemy tam zrealizować, jest dość drogi. Złoża zalegają na głębokości 6 kilometrów. Dlatego w tej chwili rozmawiamy z różnymi firmami, by wspólnie do niego przystąpić. Wartość projektu wynosi od 60 do 100 milionów złotych. Myślę, że pierwsze kutnowskie odwierty powinniśmy wykonać w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat - dodaje dyrektor Tatys.