Zdaniem cytowanego przez gazetę analityka Pawła Sorokina, o ile w styczniu główną przyczyną zmniejszenia wydobycia gazu był konflikt z Ukrainą, o tyle w lutym jest nią wyłącznie spadek zapotrzebowania na paliwo.

O skali załamania świadczą dane dotyczące spadku produkcji przemysłowej w styczniu, ogłoszone w poniedziałek przez Federalną Służbę Statystyki Państwowej (Rosstat).
Według niej, produkcja przemysłowa Rosji zmniejszyła się w zeszłym miesiącu o 16 proc. w porównaniu ze styczniem 2008 roku. Jeszcze większy był spadek wobec grudnia zeszłego roku - wyniósł 19,9 proc.
W przemyśle chemicznym produkcja spadła o 30,5 proc., hutnictwie - o 29,9 proc., a energetyce cieplnej - o 9,6 proc.

Gazprom szacuje, że jego wydobycie gazu w 2009 roku może spaść do 510 mld metrów sześciennych z 550 mld metrów sześciennych w 2008 roku, tj. o 7,3 proc.
Tak gwałtownego zmniejszenia wydobycia gazu w Rosji nie notowano od rozpadu ZSRR. Dotychczas najsilniejszy spadek wystąpił w 1994 roku, kiedy wydobycie surowca zjechało o 5,4 proc.