Pawlak zapowiadał wcześniej, że będzie rozmawiał z wicepremierem Hryhorijem Nemyrią m.in. o gazie niedostarczanym od początku roku przez RosUkrEnergo. Ukraińsko-rosyjsko-szwajcarska spółka RosUkrEnergo (RUE) dostarczała do Polski 2,3 mld m sześc. gazu rocznie na podstawie kontraktu zawartego w 2006 roku. Obowiązuje on do końca tego roku, jednak od stycznia spółka nie realizuje dostaw do Polski.
Spółka RosUkrEnergo powstała w 2004 r., należy w połowie do Gazpromu i do dwóch ukraińskich biznesmenów, Dmytro Firtasza i Iwana Fursina. Do niedawna pośredniczyła w rosyjsko-ukraińskim handlu gazem, lecz zawarte 20 stycznia porozumienie (między prezydentem Rosji i premier Ukrainy) usunęło ją z ukraińskiego rynku. Ukraiński Naftohaz i Gazprom zdecydowały, że obędą się bez pośrednika.
"Dyskusja o RosUkrEnergo też będzie miała miejsce, natomiast wiadomo powszechnie, że RosUkrEnergo zostało wykluczone z obrotu gospodarczego na Ukrainie i tutaj raczej nie ma o czym rozmawiać" - mówił podczas wizyty na Białorusi Pawlak.
Pytany czy jest szansa na to, żeby przekonać władze Ukrainy do tego, aby ukraiński Naftohaz przejął obowiązki związane z umową RUE, odpowiedział: "Teoretycznie jest to możliwe, ponieważ Ukraina +zaaresztowała+ w magazynach ok. 11 mld m sześc. gazu z RosUkrEnergo, więc może ten gaz sprzedać, natomiast nie wiem czy Ukraina ma takie możliwości, jeżeli chodzi o prawo do reeksportu gazu".
Obecnie nieprzesyłany przez RUE gaz jest częściowo uzupełniany przez Gazprom Eksport w ramach tzw. kontraktu jamalskiego. Oznacza to, że kontrakt ten jest szybciej realizowany. Obowiązuje on do 2022 roku, w ubiegłym roku na jego podstawie wpłynęło do Polski ponad 6,5 mld m sześc. gazu
"Dyskusja o RosUkrEnergo też będzie miała miejsce, natomiast wiadomo powszechnie, że RosUkrEnergo zostało wykluczone z obrotu gospodarczego na Ukrainie i tutaj raczej nie ma o czym rozmawiać" - mówił podczas wizyty na Białorusi Pawlak.
Pytany czy jest szansa na to, żeby przekonać władze Ukrainy do tego, aby ukraiński Naftohaz przejął obowiązki związane z umową RUE, odpowiedział: "Teoretycznie jest to możliwe, ponieważ Ukraina +zaaresztowała+ w magazynach ok. 11 mld m sześc. gazu z RosUkrEnergo, więc może ten gaz sprzedać, natomiast nie wiem czy Ukraina ma takie możliwości, jeżeli chodzi o prawo do reeksportu gazu".
Obecnie nieprzesyłany przez RUE gaz jest częściowo uzupełniany przez Gazprom Eksport w ramach tzw. kontraktu jamalskiego. Oznacza to, że kontrakt ten jest szybciej realizowany. Obowiązuje on do 2022 roku, w ubiegłym roku na jego podstawie wpłynęło do Polski ponad 6,5 mld m sześc. gazu
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.