Zakłada się, że w początkowym etapie przepustowość gazociągu będzie wynosić 0,5 mld m3 gazu rocznie (rocznie w Polsce jest zapotrzebowanie na około 14 mld m3 gazu). W dalszej kolejności moce mają się zwiększyć do 1,3 mld m3, a z tym wiązałaby się konieczność budowy tłoczni.

Gazociąg Moravia może stać się również częścią większego projektu, jaki chce zrealizować Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Chodziłoby tu o bezpośrednie połączenie, o przepustowości 3 mld m3 między naszym systemem a austriackim hubem w Baumgarten. Tu miałby się odbywać handel gazem z różnych źródeł i kończyć się projektowany gazociąg Nabucco, który ma transportować gaz z Azji Środkowej - dowiadujemy się z "Parkietu".

To, co jest pewne na obecną chwilę, to to, że za powstanie Gazociąg Moravia, po stronie polskiej będzie odpowiedzialny państwowy Gaz-System, a po czeskiej - RWE Transgas Net. W ten sposób PGNiG chce sprowadzać gaz i zależy mu na jak najszybszej realizacji inwestycji.