Według ekspertów koszt budowy rury to 2 mld zł, a i tak jest spore niebezpieczeństwo, że nie byłoby czego nią transportować. Sytuację taką powoduje skomplikowana sytuacja polityczno-gospodarcza m.in. w Gruzji i na Ukrainie i obecnie dostawę surowca może zagwarantować jedynie Azerbejdżan. Nie można również liczyć na dostawy z Kazachstanu.