Według prezydenta Rosji, Dmitrija Miedwiediewa, wszelkie problemy gazowe, z jakimi mamy teraz do czynienia powodowane są przez Ukrainę i prowadzone tam spory na tle politycznym, które związane są z zaplanowanymi na połowie stycznia przyszłego roku wyborami prezydenckimi. Dlatego też Kijów nie wywiązuje się ze zobowiązań, jakie ma względem Gazpromu.
Rosyjski prezydent największą winę przypisuje prezydentowi Ukrainy, Wiktorowi Juszczence i wyraża nadzieję, w wywiadzie dla "Der Spiegel", że przyszły przywódca tego kraju nie będzie sprawiał tyle kłopotów i będzie bardziej "pragmatyczny" w stosunkach z Moskwą.
Z początkiem 2009 r. Rosja wstrzymała na dwa tygodnie dostawy gazu przez Ukrainę do środkowej i zachodniej Europy, ponieważ Ukraina miała zaległości w związku z płaceniem za gaz.
"Mamy tu pewną ostrą polemikę, ale nie między naszymi społeczeństwami, i z pewnością nie między naszymi państwami jako takimi. Mówiąc otwarcie, polemika ta lub wszystkie te trudności dotyczą tylko jednej osoby - obecnego prezydenta Ukrainy" - powiedział Miedwiediew niemieckiemu tygodnikowi.
Z początkiem 2009 r. Rosja wstrzymała na dwa tygodnie dostawy gazu przez Ukrainę do środkowej i zachodniej Europy, ponieważ Ukraina miała zaległości w związku z płaceniem za gaz.
"Mamy tu pewną ostrą polemikę, ale nie między naszymi społeczeństwami, i z pewnością nie między naszymi państwami jako takimi. Mówiąc otwarcie, polemika ta lub wszystkie te trudności dotyczą tylko jednej osoby - obecnego prezydenta Ukrainy" - powiedział Miedwiediew niemieckiemu tygodnikowi.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.