Jak dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna, projekt gazociągu łączącego polski i niemiecki system gazowy zostanie przejęty przez PGNiG i włączony do innego projektu tej spółki, związanego z magistralą na odcinku Boernicke - Police.

Ostateczne warunku, na jakich zostanie przeprowadzona transakcja, zostaną ustalone w ciągu kilku tygodni. Już w ubiegłym tygodniu doszło do spotkania, w czasie którego zapadły pierwsze ustalenia pomiędzy przedstawicielami spółki joint venture należącej do Bartimpeksu (IRB), E.ON Ruhrgas oraz PGNiG.

Chęć kupna - sprzedaży występuje po obu stronach, dlatego też przejęcie gazociągu powinno odbyć się bez większych utrudnień. Równocześnie też PGNiG, będąc właścicielem projektu magistrali Bernau - Szczecin  będzie mógł spowodować, że zaczniemy wcześniej sprowadzać gaz z kierunku zachodniego do Polski. Ułatwieniem w budowie połączenia będzie to, że jest już pozwolenie na realizację inwestycji w Niemczech. Projekt, który PGNiG zamierza przejąć jest zdecydowanie bardziej zaawansowany, niż jego projekt dotyczący magistrali z Boernicke do Polic, który zostanie zrealizowany we współpracy z VNG z Niemiec.

Na razie żadna z zainteresowanych stron nie chce się oficjalnie wypowiadać na temat tych łączników, jednak jak napisano w Dzienniku Gazecie Prawnej, kupno projektu przez PGNiG najprawdopodobniej doprowadzi do tego, że oba projekty zostaną połączone w jeden. Jeśli ta się stanie, to po stronie polskiej magistrala będzie przebiegać po trasie wyznaczonej dla gazociągu Boernicke ? Police, a po drugiej - wg trasy opracowanej dla magistrali Bernau ? Szczecin.

PGNiG budując gazociąg Boernicke ? Police chce sprowadzić do Polski około 3 mld m3 gazu na rok. W ten sposób miałyby zostać uzupełnione nasze braki, jednak połączenie to nie zostanie uruchomione przed 2014 r., a poważne problemy z gazem możemy mieć już w tym roku. DGP dowiedział się, że sprowadzany z Zachodu gaz ma zostać wykorzystany do zasilania m.in. bloków gazowo-parowych, jakie mają powstać w elektrowni Dolna Odra i Pomorzany. To na ich potrzeby konieczne będzie zabezpieczenie nawet 1 mld m3 surowca rocznie.

Zakłada się też, że planowany łącznik z Niemcami ma działać w obie strony, co oznacza, że nadwyżki naszego gazu moglibyśmy sprzedawać Zachodowi. Możliwe nawet, że będziemy sprzedawać nadwyżki importowane z Rosji jak i pochodzące z gazu sprowadzanego z Kataru.