Koncern z Lubina chce pozyskać gaz z pokładów miedzi znajdujących się na Dolnym Śląsku. Tym samym zamierza rozwiązać problem z dużym stężeniem metanu w kopalniach.

KGHM planuje samodzielne pozyskiwanie gazu łupkowego na Dolnym Śląsku. Dotychczas ulatniający się ze skał łupkowych metan tylko przeszkadzał w wydobyciu - przenikał do szybów kopalń, a jego niebezpiecznie wysokie stężenie uniemożliwiało pracę górnikom. Koncern radził sobie z tym poprzez odgazowywanie przedpola.
Teraz zamiast pozbywać się gazu, spółka może zacząć go pozyskiwać. Ma jej w tym pomóc amerykańska firma Geoexplorers International. Zdaniem ekspertów technologia wierceń nie będzie w tym przypadku różnić się od tej stosowanej przy tradycyjnych poszukiwaniach gazu łupkowego. Niezbędne będą wiercenia horyzontalne i szczelinowanie skał.
KGHM będzie mógł rozwiązać problem wysokiego stężenia metanu na złożach miedzi Głogów II i Rudna. „Zwłaszcza w tej ostatniej lokalizacji formacje łupkowe są mocno nasycone gazem. Problem rozwiązałyby wiercenia na głębokości 1200 m. W ten sposób można odgazować szyb, a samo paliwo wykorzystać – uważa geolog Jan Krasoń.

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.