Na początku roku strona polska poskarżyła się przed międzynarodowym arbitrażem na Gazprom. Koncern długo był nieugięty, a wszelkie rozmowy kończyły się niepowodzeniem. Przed dwoma dniami jednak rosyjski dostawca poinformował, że zależy mu na porozumieniu z Polską, a negocjacje zmierzają do obniżenia obowiązujących stawek. Jeśli się powiodą, ingerowanie arbitrażu w sprawę nie będzie konieczne. 

Wczoraj Waldemar Pawlak tak skomentował zapewnienia Rosjan: „(...) przyszedł czas, żeby Polska płaciła pół dolara mniej za gaz niż płacą Niemcy” - cytuje PAP. Dodał, że byłoby to zgodne „z prawami fizyki” - co odnosi się do „geografii dostaw” - paliwo dla Polski powinno być tańsze niż dla Niemiec. 

W ubiegłym miesiącu Niemcy za rosyjski gaz płacili 452 USD za 1000 m3. PAP powołuje się na źródła mówiące o tym, że PGNiG za tę samą ilość paliwa płaci około 500 USD. Przepaść między ceną gazu w Europie i Stanach Zjednoczonych jest ogromna - Amerykanów 1000 m3 gazu kosztuje tylko 80 USD.