Minister do spraw energii Wenezueli - Rafael Ramirez zapowiedział, że produkcja w rafinerii rozpocznie się około dwa dni po ugaszeniu pożaru. Stwierdził, że w obecnej sytuacji nie ma potrzeby importowania ropy. Powiedział też, że wzrost ceny benzyny jest krótkotrwały.

Prezydent kraju - Hugo Chaveza zapowiedział, iż przyczyny katastrofy zostaną dokładnie zbadane, a w tym celu powołano 50-osobowy zespół ekspertów.

W wyniku pożaru i licznych eksplozji w rafinerii zginęło 48 osób, zniszczeniu uległa część infrastruktury, a okoliczne budynki zostały uszkodzone. Z terenu wokół zakładów ewakuowano ludność, a rafineria jest chroniona przez armię.

Przypuszcza się, że katastrofę wywołał wyciek gazu, ale jak było w rzeczywistości, potwierdzą szczegółowe ekspertyzy.