Gazprom postanowił na razie nie podejmować działań związanych z eksploatacją zasobnych arktycznych złóż Sztokmana. Plany zostały wstrzymane bezterminowo. Powodem takiej decyzji są olbrzymie koszty, z jakimi wiąże się realizacja projektu. Poza tym monopolista może bazować na innych, mniej wymagających złożach.
Fot. z archiwum Gazpromu
Złoże Sztokmana zlokalizowane pod dnem arktycznego Morza Barentsa jest jednym z najobfitszych na świecie. Zawiera około 3,8 bln m3 gazu. Gazprom miał wiele planów związanych z eksploatacją tego złoża. Przykładowo chciał eksportować paliwo w postaci skroplonej do Stanów Zjednoczonych. Jednak Amerykanie z powodzeniem pracują na własnych złożach gazu łupkowego i nie mają potrzeby kupowania paliwa od Rosjan. Gaz z Arktyki miał też trafić do Europy Gazociągiem Północnym.
Zakładano, że we współpracy z koncernami Total i Statoil eksploatacja sztokmańskich złóż ruszy w przyszłym roku. Na ten cel miało być wyłożone 30 mld USD. Plany te poważnie zaburzyły działania Amerykanów, którzy nie dość, że świetnie radzą sobie z zaopatrywaniem swojego rynku własnym gazem, to jeszcze zastanawiają się nad eksportem paliwa w postaci skroplonej.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.